Czym są smaki dzieciństwa? Kilka ulotnych smaków, kolorów, migawek, które zapamiętujemy na całe życie.
Myślę, ze każdy z nas ma swoje własne, niepowtarzalne wspomnienia. Są jednak tez takie, które dzielimy wspólnie z całym pokoleniem.
Dzisiaj mam dla Was kilka takich wspomnień, które myślę ze przywołają wiele migawek z Waszego dzieciństwa, jeśli tylko dorastaliście na przełomie lat 80. i 90.!
Vibovit
Na pierwszy ogień absolutnie obowiązkowy Vibovit. Z torebki, poślinionymi palcami wyjadany na sucho – no oczywiście, że tak! Pamiętam jak dzisiaj ten smak, tą radość i przede wszystkim szukanie go w kuchennej szafce. Niepowtarzalne i niezapomniane chwile! ;) Co ciekawe, po rozrobieniu w wodzie cała jego magia znikała!
Guma Donald
A przecież takich chwil z dzieciństwa z przełomu lat 80 i 90 jest więcej. Pamiętacie gumę Donald, w której były komiksy z tytułowym właśnie Donaldem? Część z nich mam do dzisiaj i nawet właśnie dziś pachną dalej gumą balonową ;) Pewnie nie świadczy to zbyt dobrze o jej składzie i ilości chemii, ale cóż…wówczas było to mało ważne ;)
Guma Turbo
Oczywiście nie można też zapomnieć o miłośnikach motoryzacji. Wówczas z pomocą przychodziły gumy Tubro, w których skrywały się zdjęcia super wypaśnych samochodów ;)
Bobo Frut
Pamiętacie albo słuchaliście opowieści, ile Rodzice musieli się namęczyć, by zdobyć dla nas BoboFrut? ;)
Mnie towarzyszy do dzisiaj spełniając dodatkowo przyjemną rolę powrotu do czasów dzieciństwa ;)
Sesame Street
Ulica Sezamkowa, ale ta oryginalna, po angielsku gdzie uczyliśmy się śpiewanego alfabetu po angielsku! Teraz już nikt tego nie poczuje, bo przecież powstała polska wersja Ulicy Sezamkowej, która nawiasem mówiąc okazała się klapą.
Karteczki
Oczywiście był jeszcze szal na karteczki, podczas którego większość z nas po raz pierwszy szlifowała sprzedażowe umiejętności ;) Przyznam, ze bardzo długo opierałam się tej modzie. Gdy już się przekonałam niestety przepadłam totalnie!
Polskie dobranocki
Dołóżmy jeszcze do tego wszystkiego Misia Koralgola, Reksia czy inne polskie dobranocki.
Muminki, Smerfy, Gumisie & Spółka
Przyprawmy Gumisiami, Smerfami, Brygadą RR czy Muminkami i wychodzi nam cudowna mieszanka dzieciństwa, które niestety nigdy już nie wróci.
Myślę, że powinno się stworzyć muzea, w których po wejściu do nich będzie można poczuć się jakby cofnął się czas i stalibyśmy się znowu dziećmi. Dla każdego pokolenia osobne pomieszczenie rodem wyjęte z jego czasów dobranockowych.
To by dopiero było coś! :)
Jakie smaki Wy chcielibyście sobie przypomnieć?