TOP Miesiąca co jakiś czas pojawia się i znika. Dziś mam przed Wami jego kolejną odsłonę jako zbiorcze zestawienie najciekawszych tytułów, które poznałam w minionych tygodniach.
Wbrew pozorom pozycji jest dość mało, bo i ostatnie miesiące nie sprzyjały ogromnej ilości rozrywek. Jednak są to tytuły, które koniecznie musicie sprawdzić!
Muzyka
Clock Machine – Bije Dzwon
Piosenka młodego zespołu i wykonywana przez młodego wokalistę. Wspominam o tym ponieważ gdy usłyszałam ją po raz pierwszy byłam pewna, że to nowy utwór wykonywany przez starego, rockowego wygę!
Niezmiennie wywołuje we mnie ogromne emocje i wręcz zachwyca.
A może po prostu jestem taka ckliwa ;)
Halestorm – Amen
Świetna, ostra, pewna siebie rockowa wokalistka – Elizabeth Lzzy Hale w genialnej piosence, która momentalnie zapada w pamięć.
Właściwie tekst tej piosenki możecie sobie dowolnie zinterpretować. Dla mnie to przede wszystkim tekst o życiu swoim życiem, stawianiu czoła codzienności, w której normalnym są przeszkody i potknięcia. Niezależnie od nich trzeba robić swoje! ;)
Film
Wielki Gatsby.
Film, po który sięgnęłam w kilka dni po przeczytaniu książkowego pierwowzoru filmu. Moje wrażenia z książki znajdziecie tutaj – Najsmutniejsza książka, której nie dokończyłam.
Film świetnie oddaje klimat szalonych lat dwudziestych, a świetna kreacja DiCaprio nadaje Gatsbyemu jeszcze bardziej tragiczny i pełen rozsypki obraz.
Sekretne życie pszczół.
Kolejny tytuł, który poznałam za sprawą BookAThonu! Kilka słów ode mnie na temat tej książki i jej ekranizacji wraz z najciekawszymi cytatami znajdziecie tutaj – Historia nie do przegapienia. „Sekretne życie pszczół.” Książka + Film.
W skrócie mogę Wam tylko powiedzieć, że jest to książka i film, których nie możecie przegapić. Wywołuje wspaniałe emocje i na długo zapada w pamięć!
Minionki.
O jak ja uwielbiam te szalejące na punkcie bananów żółte ludziki! ;)
Kolejna odsłona ich przygód to tak naprawdę prequel przedstawiający wydarzenia na długo sprzed „Jak ukraść książyc”. Co prawda miałam lekki niedosyt imyslę, że nie jest to najśmiejszniejsza odsłona przygód Minionków, ale z pewnością dostarcza masę frajdy i nie warto jej przegapić!
Serial
My Mad Fat Diary
Daleko mu do poprawności politycznej i bardzo dobrze. Tematy, które porusza aż proszą się o omówienie ich w sposób bezpośredni i bezpardonowy.
Powinien to być serial obowiązkowy do obejrzenia dla wszystkich nastolatków.
Bije na głowę wszystkie przesłodzone hiper produkcje, w których największym problem bohaterów jest dobór szminki pod kolor bluzki i wybór pomiędzy jednym a drugim beznadziejnym facetem.
Poza tym, że świetnie nadaje się dla nastolatków jest to też genialna propozycja dla współczesnych 20-30 latków. Ogląda się go z kompletnie innej perspektywy.
Humans.
Przyszłość, choć nie tak bardzo odległa, w której roboty, humanoidy stają się częścią codziennego życia człowieka.
Pomagają mu w wykonywaniu codziennych, żmudnych czynności, ale też i zastępują ludzi w pracy. Przynosi to równie wielkie korzyści, jak i szkody.
Jednak głównym motywem przewodnim serialu są roboty, które są czymś więcej niż samymi tylko robotami. Ich twórca obdarzył je samo świadomością, uczuciami i wolnością wyboru. W jaki sposób i czy będa mogły one znaleźć swoje miejsce w społeczeństwie?
Serial, w którym akcja nie toczy się w zawrotnym tempie. Historia rozwija się powoli i bez fajerwerków. I chyba właśnie jest to jeden z kluczowych powodów, dla których tak wciągnął mnie ten tytuł.
Przestawia nie tylko najbardziej spektakularne elementy opowieści, ale daje nam sporo wątków pobocznych, które ani się nie spostrzeżemy, jak zaczynają łączyć się w jedną całość.
Mam nadzieję, że moje polecenia przypadną i Wam do gustu!
Jakie najlepsze tytuły Wy poznaliście w minionych miesiącach i chętnie byście je polecili?