fbpx

Doskonale wiecie, że książki odgrywają w moim życiu bardzo dużą rolę. Czytam dla rozrywki, edukacji, relaksu, chwil wzruszenia, czy inspiracji.

Chcę, aby w życiu mojej Córki książki również zajmowały istotne miejsce.

Wiem jednak, jak łatwo poprzez to, co zostało napisane wpłynąć na czyjeś życie.

Z tego też powodu pewnych książek będę chciała dla Niej uniknąć, a pewne pokazać (i przeczytać) w szczególności.

Dziś przedstawię Wam kilka z nich. Tych, po które sama sięgałam i które wiele dobrego pozostawiły we mnie już na całe życie.

A za inspirację do powstania tego materiału dziękuję NiePrzeczytane.pl ! :)

 

 

 

 

Madeline w Paryżu

Seria opowiadań o przygodach niezwykle dzielnej Madeline w tytułowym Paryżu.

Świetnie napisana, bo rytmicznie, dźwięcznie i z rymowankami – jest w stanie zainteresować dzięki temu nawet 4 miesięczne dziecko! ;)

A do tego absolutnie przepiękne ilustracje dopełniają całości i zrobią wrażenie na małej Czytelniczce.

 

Nie jest to książka z mojego dzieciństwa, czego bardzo żałuję, jednak z wielką przyjemnością czytam teraz te opowiadania Emilce!

 

Pippi Pończoszka i Dzieci z Bullerbyn

Cóż mogę powiedzieć?

Czytanie przygód dziewczyn niepokornych i tupiących na życie nogą dziewczyn i kobiet stanie się najpewniej moją czytelniczą misją dla Córeczki ;)

Zdecydowanie wolę, by poznawała historię łobuziar niż potulnych, czekających na wybawienie księżniczek.

A jak na tym wyjdziemy, to się okaże… ;)

 

Ania z Zielonego Wzgórza & dalsze przygody

Moja ukochania Ania z Zielonego Wzgórza!

Wspaniała postać w literaturze, niezwykle wzruszająca i pouczająca historia.

Główna bohaterka to dziewczynka, młoda kobieta, która jest tematami, nazwijmy to w uproszczeniu „dziewczyńskimi” zainteresowana i jednocześnie nie przeszkadza jej to w byciu niezależną, silną, zaradną i pewną tego, że dziewczynki w niczym nie ustępują chłopcom!

Dla mnie to opowieść pokazująca, że warto stawać za sobą, a nie za konwenansami, tym co wypada i tym, jaki inni mają na nas pomysł.

 

W filmie wspominam o najnowszej adaptacji Ani z Zielonego Wzgórza w wydaniu Netflixa.

Miałam okazję już ją obejrzeć i jestem absolutnie oczarowana. Gra (i dobór!) aktorów, zdjęcia, muzyka – musicie koniecznie to obejrzeć.

Przez większość czasu miałam łzy w oczach ;) 

 

Kubuś Puchatek & Chatka Puchatka

Historia Puchatka i jego przyjaciół ze Stumilowego Lasu zawsze sprawia, że robi mi się cieplej na sercu.

Są to dla mnie powieści przede wszystkim bardzo uczuciowe – mówiące o uczuciach, pokazujące je i uczące ich dzieci.

Mnie się Kubuś Puchatek nigdy nie znudził i mam nadzieję, że z Emilką również się zaprzyjaźnią!

 

 

Alicja w Krainie Czarów

Magiczny, absurdalny świat, który ma pokazać Alicji paradoksalnie prawdziwe oblicze rzeczywistości, tyle tylko, że w nieprawdziwych i krzywych zwierciadłach.

Historia, która daje ogromy popis dla wyobraźni, a dodatkowo przemyca w sobie wiele ważnych słów i skłania do refleksji.

To przecież właśnie z „Alicji w Krainie Czarów” dowiadujemy się, że jedynie idąc w określonym kierunku możemy dojść do celu.

 

Powieści Tolkiena

Jestem oczarowana za każdym razem gdy tylko pomyślę o świecie i przygodach, jakie w nim stworzył Tolkien.

Historie czasem przerażające, wzruszające, pouczające.

Pokazujące, że w pracy zespołowej, we wspólnej walce o wyższy cel jest coś, do czego warto dążyć.

 

W 80 dni dookoła świata

Przygody, marzenia, niepowodzenia, walka o nie, potknięcia, cele i dążenie do nich.

I to wszystko z podróżami na pierwszym planie.

Czego można chcieć więcej by zaszczepić miłość do poznawania świata, zdobywania nowych doświadczeń i wiary w to, że nigdy nie można się poddawać?

 

Jestem bardzo ciekawa, jakie tytuły Wy czytacie lub planujecie w przyszłości czytać swoim dzieciom? 

Sama skoncentrowałam się na książkach typowo dziecięco młodzieżowych, jednak być może są takie pozycje literatury niekoniecznie dziecięcej, które w szczególności będziecie chcieli przekazać kolejnemu pokoleniu? :)