Na początku swojej blogowej drogi i późniejszej profesjonalizacji jej w biznes online, miałam same znaki zapytania gdy myślałam o organizowaniu treści blogowych, opracowaniu materiałów do nich, obsługi różnych kanałów społecznościowych czy automatycznych wysyłek udostępnianych treści.
Sprawdzałam, testowałam, szukałam informacji o takich aplikacjach i sposobie pracy z nimi, które będą najlepsze dla mojego stylu pracy.
Ostatecznie zgromadziłam taki pakiet udogodnień ułatwiających mi codzienną pracę, że chce się nim z Wami podzielić. Aby i Wam działało się online o wiele wygodniej!
Łącznie jest to 19 narzędzi, których używam praktycznie każdego dnia!
[fb_button]
Gromadzenie i porządkowanie pomysłów
Jestem fanką ręcznego pisania i to głównie na papierze rodzi się 90% moich pomysłów. Myślę, że to urok ręcznego pisania i swobodny przepływ myśli, jaki wówczas sobie fundujemy sprawia, że niezależnie od tego, jak świetne mogą być aplikacje elektroniczne, nie wyobrażam sobie rezygnacji z ręcznego notowania.
Wszystkie jednak myśli mniej lub bardziej poukładane na papierze muszą zostać przeniesione do formy bardziej trwałej. Bez tego ryzykowałabym zapomnienie o którymś z pomysłów lub w momencie przystępowania do realizacji konkretnego projektu szukałabym danej myśli w stosie zeszytów.
Kompletnie nie tędy droga, dlatego też digitalizuje swoje ręczne notatki przenosząc je do aplikacji online.
Dwa narzędzia, które go tego wykorzystuje to Trello oraz Evernote.
Trello używam przede wszystkim do spisywania pomysłów w ramach jednego tematycznego hasła np. Dziennik coachingowy.
Tworzę w nim listę kroków, jakich wymaga dany projekt, rozpisuję zadania od ogólnych aż po bardzo szczegółowe w miarę rozwoju prac nad konkretnym elementem.
Evernote to miejsce na dużo większy nieład artystyczny i zapisywania ciekawych treści, wycinków i pomysłów, które dopiero mają doczekać się tematycznego posegregowania w konkretne projekty.
To takie miejsce na słowa – klucze, z których coś ciekawego może się pojawić i dobrze by mi nie umknęło!
Obróbka zdjęć
Do obrabiania oraz „wywoływania” zdjęć, wykonuję bowiem fotografie w formacie RAW, używam programu Photoshop.
Jest to narzędzie, które w zupełności wystarcza mi do podstawowej obróbki zdjęcia, a głównie taką „przeprowadzam” na swoich fotografiach.
W ramach pakietu Adobe, z którego korzystam mam również dostępną aplikację Lightroom jednak nie możemy się do siebie przekonać i na chwilę obecną wystarcza mi opcja wywoływania i obrabiania plików zdjęciowych RAW w samym tylko Photoshopie.
Gdy potrzebuje bardzo kosmetycznych zmian, takich jak obcięcie zdjęcia lub grafiki pod konkretny rozmiar np. do miniatury na YouTube, zmiana wielkości zdjęcia, wyprostowanie go czy przycięcie korzystam z bezpłatnej aplikacji Fotor.
Jest ona dostępna w wersji przeglądarkowej oraz desktopowej, czyli do korzystania w formie programu dostępnego na komputerze. Sama korzystam z wersji desktopowej i bardzo ją sobie chwalę.
Przez długi okres czasu zdjęcia obrabiałam jedynie w Fotorze, na stałe do Photoshopa przeniosłam się wówczas gdy zaczęłam robić zdjęcia w formacie RAW.
Tworzenie treści graficznych
Wszelkiego rodzaju materiały graficzne czy też nakładki na zdjęcia tworzę w tym samym programie, w którym obrabiam zdjęcia, czyli w Photoshop.
Istnieją jednak darmowi zastępcy Photoshopa. Polecane i używane przeze mnie to Gimp lub Inkscape.
Mają praktycznie te same funkcje, a czasem nawet szybciej jest mi wykonać jakiś element w Inkscape np. zmienić kolor mojego logotypu.
Gdy zaczynacie swoją przygodę z grafiką spokojnie możecie zacząć od darmowych narzędzi i przenieść się na płatne gdy faktycznie będziecie potrzebować większej ilości opcji.
Nie sposób nie wspomnieć również o bardzo popularnym narzędziu wśród twórców online jakim jest Canva.
To, na co warto uważać to gotowe, bezpłatne szablony. Nie ma z nimi nic złego poza faktem, że wiele z nich powtarza się na różnych blogach czy FanPage, a warto przecież dbać o unikalność.
Zachęcam więc do poświęcenia trochę większej ilości czasu nad pracę albo od podstaw przy tworzeniu danej grafiki albo na sporą modyfikację gotowych szablonów pod dopasowanie ich do stylu graficznego Waszego bloga i biznesu.
Obsługa newslettera
Początek swojej przygody z newsletterem rozpoczęłam od MailChimp.
Jest to świetne i bardzo intuicyjne narzędzie. Oferuje sporą ilość gotowych szablonów do wykorzystania i bardzo łatwy sposób dostosowania ich pod swoje potrzeby.
Miał jednak kilka wad, które wpływały bezpośrednio na drastyczny wzrost opłat za miesięczne używanie konta. Było to spowodowane faktem dublowania osób zapisujących się na kilka różnych wydarzeń czy zainteresowanych różnymi materiałami do pobrania.
Obecnie, od kilku miesięcy testuję ConvertKit i wszystko wskazuje na to, że pozostanę przy nim przez dłuższy okres czasu.
W sposób o wiele bardziej logiczny ma on ułożone listy subskrybentów, dzięki czemu nie płacimy za jedną osobę na naszej liście trzy lub czterokrotnie!
Publikacja treści w social media
Gdy publikuję nowy post jego odnośnik automatycznie pojawia się w konkretnych kanałach w mediach społecznościowych poprzez wtyczkę Feed Them Social.
Jednak w momencie polecania wpisu na następny dzień po publikacji czy informowania o nim na Instagramie wykorzystuje narzędzie, które daje możliwość stworzenia bardziej przyjaznego i krótszego linku, i za pomocą którego mam od razu dostęp do statystyki klikalności w konkretny odnośnik.
Do takiej formy publikacji używam Bitly
Nie lubię planowania postów publikowanych na FanPage i od długiego już czasu tego nie robię.
Inaczej jednak sprawa ma się z publikacjach w grupach. Obecnie prowadzę grupę BookAThon Polska oraz Rozwój, Biznes, Kariera. Poznajemy tajniki, odczarowujemy nieznane.
W obu tych grupach wprowadzony jest konkretny harmonogram publikacji, które się trzymam i który się sprawdza – daje on możliwości w zależności od dnia tygodnia podzielenia się swoimi treściami, swobodnej rozmowy lub zapytania o radę.
Nie wyobrażam sobie ręcznego publikowania każdego dnia postów wraz z grafikami na obie te grupy. Myślę, że byłoby to niepotrzebne marnowanie czasu, który lepiej poświęcić na późniejszą rozmowę, jaką wywołają nasze posty.
Do publikowania zaplanowanych postów grupach używam PostPlanner.
Ma on dostępne możliwości publikacji nie tylko na grupach, ale też i na FanPage’ach, a ramach jego podstawowego konta możecie podłączyć 10 różnych stron i grup.
Organizacja planu dnia i spotkań
Jeszcze rok temu gdybyście zapytali mnie o to, w czym planuje spotkania czy konkretne wydarzenia powiedziałabym, że papierowym kalendarzu.
Od momentu jednak gdy rozpoczęłam prowadzić sesje coachingowe okazało się być absolutnie niemożliwe skuteczne ustalanie i wprowadzanie terminów kolejnych sesji do kalendarza fizycznego.
Dzięki tej zmianie skorzystałam na tym również w obszarze realizowania projektów, planowania większych publikacji na blogu, warsztatów, webinarów, kursów, a także organizacji życia typowo osobistego.
Korzystam z Google Calendar oraz jego wersji mobilnej Tiny Calendar
Kalendarz Google ma to udogodnienie, że można mieć w nim kilka kalendarzy np. z planem zajęć na uczelni, planem blogowych publikacji czy sesji coachingowych jak mam to ja.
Dodatkowo możecie z poziomu aplikacji zapraszać na utworzone wydarzenia konkretnych znajomych czy członków rodziny podając ich adres mailowy.
Istnieje również opcja udostępnienia swojego kalendarza konkretnej osobie – dzięki temu zyskujemy opcje sprawdzenia czy nasz partner nie ma zaplanowanych spotkań w dzień, w którym planujemy wyjazd czy rodzinne spotkanie.
Źródło wysokiej jakości płatnych materiałów (z darmowymi bonusami!)
Jeśli szukacie czegoś, co podkręci wizualnie Was blog i biznes online, a niekoniecznie jesteście gotowi na wysokie koszty i długi czas realizacji indywidualnie tworzonych elementów graficznych możecie korzystać z baz zasobów takich materiałów.
Miejscem, z którego sama korzystam i w którym kupiłam już wiele dodatków, czcionek czy ikon jest Creative Market.
Niezależnie od tego, w jaki stylu poszukujecie materiałów i do jakiego konkretnie zastosowania z pewnością znajdziecie coś dla siebie.
Dodatkowo, Creative Market co tydzień udostępnia 6 całkowicie darmowych materiałów! Są to czcionki, szablony na bloga, do prezentacji, gotowe zdjęcia do samodzielnej aranżacji i cała dodatków innego rodzaju.
Narzędzia pomocnicze
Poza programami i aplikacjami, które wymieniłam Wam w poście używam jeszcze kilku dodatkowych narzędzi, które ułatwiają mi płynne poruszanie się po świecie online.
Ich lista jest jednak dodatkowym bonusem dla tych z Was, którzy są zainteresowani większą profesjonalizacją działań online i dostępna jest w ramach pełnego dokumentów z zestawieniem używanych przeze mnie narzędzi.
Znajdziecie tam narzędzia do obsługi webinarów, aplikacje do tworzenia stron sprzedażowych lub lądowania, dodatki do nich, a także narzędzia, których używam do obsługi i sprzedaży kursów online.
W materiale do pobrania znajdują się 3 dodatkowe kategorie:
- Narzędzia, które używam do webinarów,
- Aplikacje do obsługi i sprzedaży kursów,
- Narzędzia do organizacji dystrybucji darmowych materiałów,
Znacie któreś z polecanych przeze mnie narzędzi?
Czego sami używacie i z programu o jakich funkcjach najchętniej byście korzystali?
[fb_button]