Zimowo świąteczny okres sprzyja leniuchowaniu, seansom filmowym i wieczornym zaczytywaniu się w lekturze najlepiej z dobrą muzyką w tle!
Co jednak wybrać by wpisało się najlepiej w świąteczno zimowy klimat? Przygotowałam dla Was małe zestawienie! Najlepsze tytuły na święta to propozycje lekkie, nastrojowe i uprzyjemniające jeszcze bardziej ten wyjątkowo klimatyczny okres.
Gwiezdny pył
Magiczna, baśniowa opowieść o pogoni za swoimi pragnieniami i marzeniami, a także o niszczącej sile ludzkich żądzy.
Przede jednak wszystkim o naturze i obliczu prawdziwej miłości. Znajdziecie w niej wszystko – intrygę, tajemnicę, magię, dobro i zło, łudzące pozory i odrobinę trudnych lekcji.
Na wyjątkową uwagę zasługują świetne kreacje Michelle Pfeiffer i Roberta De Niro.
Przepiękna, urokliwa historia, która pozostawia wzruszenie i uśmiech na twarzy jeszcze długo po napisach końcowych, idealnie wpasuje się w zimowo świąteczny klimat!
Frozen Kraina Lodu
Inspirowana historią Hansa Christiana Andersena na nowo przedstawiona opowieść o Królowej Śniegu.
Niesie ze sobą spory przekaz o sile rodziny i miłości, a także o pułapkach w jakie możemy się spędzić nie doceniając tej siły bądź widząc ją nie tam, gdzie powinniśmy. Jest to zdecydowanie historia, która urzeknie całe pokolenia i każdego członka rodziny zachwyci innym elementem.
Dla mnie najciekawszym aspektem historii jest przedstawienie silnych, niezależnych dziewczyn wyrastających na potężne, samodzielne kobiety. Właśnie ta niezależność przedstawiona w sposób, jaki może wskazywać dorastającym dziewczynkom drogę i możliwości wyborów bez wypatrywania niezbędnego męskiego ramienia jest dla mniej najbardziej wzruszająca i ważna w tej historii.
Oczywiście, nie zaprzeczę, że „gadający” renifer i ożywiony bałwan też zrobili swoje by „Kraina Lodu” mnie w sobie rozkochała ;)
Jak wiele osób, również zachwyciłam się główną piosenką z filmu i to właśnie z nią zostawiam Was na zachętę :)
Listy do M
Nie da się ukryć, że Listy do M. są bardzo zainspirowane brytyjskim tytułem „To właśnie miłość”/”Love Acctually”
Dlaczego jednak warto obejrzeć polską wersję świątecznych zmagań z miłością i rodzinnymi perypetiami w tle? Przede wszystkim jest to naprawdę świetny film, osadzony w polskich realiach z wieloma śmiesznymi gagami, ale też i poważnymi tematami, które w czasie świąt bywa, że stają się jeszcze poważniejsze, ale też i łatwiej je uporządkować i rozwiązać.
Historia toczy się wokół kilku bohaterów, którzy poszukują, z lepszym lub gorszym, skutkiem miłości i akceptacji, a cały efekt ich poszukiwań ma mieć swój punkt kulminacyjny właśnie w wigilijny wieczór. Obserwujemy ich przedświąteczne perypetie, tym ciekawsze że część bohaterów jest związana zawodowo z „biznesem” świątecznym.
Poza świetną, klimatyczną historią na ekranie zobaczycie plejadę polskich gwiazd – możecie dać się ponieść interpretacji świąt w wydaniu m.in. Agnieszki Dygant, Romy Gąsiorowskiej, Macieja Stuhra, Tomasza Karolaka czy Wojciecha Malajkata.
Książki
Dziennik Bridget Jones, Helen Fielding
Pierwsza część przygód Brigdet Jones zawsze kojarzy mi się ze świętami. Nie bez powodu – w końcu w historii tej mniej lub bardziej udane starania Bridget Jones odnalezienia swojego miejsca w relacjach rodzinnych i damsko-męskich odbywają się właśnie w okresie świąteczno noworocznym.
Nieustannie rozśmiesza mnie niebieska zupa, niekończące się spotkania rodzinne ze wścibskimi pytaniami i natarczywymi wujkami, a także niekończące się wpadki biednej Bridget ;)
Przede wszystkim jednak to nieginąca nadzieja Bridget na lepsze jutro, cudowne rozwiązanie wszystkich problemów i znalezienie miłości, za którą tak szaleńczo pędzi sprawia, że książka wprowadza w optymistyczny i pełen wiary w dobro nastrój.
Polecam – wyjątkowo rozluźniający tytuł!
Opowieść wigilijna, Charles Dickens
Nie mogłoby jej zabraknąć w moim zestawieniu! Uważam, że jest to pozycja niezmiennie zmuszająca do refleksji na sobą, swoimi codziennymi wyborami i kierunkiem, w którym zmierza nasze życie.
Z pewnością wszyscy kojarzycie którąś z jej filmowych wersji. Polecam jednak sięgnąć po oryginalną historię Dickensa i zatracić się w jej kartach.
Książki mają tą przewagę nad filmami, że dają nam możliwość na dłuższą kontemplacje, chwile przerw i refleksji. A „Opowieść Wigilijna” jest stworzona do refleksji!
Darujmy sobie te święta/Ominąć Święta, John Grisham
Współczesna „Opowieść wigilijna” pełna humoru, komizmu i absurdalnych sytuacji.
Grisham, znany przede wszystkim z kryminałów prawniczych, stworzył przezabawną historię wieloletniego małżeństwa, które ku potępieniu przyjaciół i sąsiadów, postanawia ominąć święta. Historię, która poza błyskotliwym humorem skrywa w sobie przede wszystkim opowieść o presji tradycji, ale też i o szczerości ludzkich uczuć.
„Ominąć święta” (lub „Darujmy sobie te święta”, pozycja występuje pod kilkoma tytułami) ukazuje nam święta w krzywym zwierciadle uwydatniając ich ciemną skomercjalizowaną stronę, ale przede wszystkim przypominając nam co jest najważniejsze w tych kilku dniach, które poświęcamy bliskim nam osobom. Wszystko to okraszone zostało błyskotliwym humorem i, jak się możecie spodziewać, ciekawymi zwrotami akcji i lekcjami dla naszych bohaterów.
Pozycja ta doczekała się również ekranizacji ze świetną obsadą Jamie Lee Curtis, Jima Allena i Dana Aykroyda. Znajdziecie ją pod tytułem „Święta Last Minute” :)
Muzyka
W zimowym i około świątecznym okresie wyjątkowo lubię słuchać nastrojowej muzyki.
Właściwie to zaczyna mi się już ta potrzeba zbudowania sobie odpowiedniego podkładu do rzeczywistości już w okolicach później jesieni, a im bliżej końca grudnia tym bardziej ta potrzeba się potęguje ;)!
Wybrałam dla Was albumy, które najczęściej rozbrzmiewają w moich głośnikach i słuchawkach.
Święta w dźwiękach retro
Im bliżej świąt tym bardziej kieruje swoje muzyczne wybory na stronę bardziej retro ;) Mam swoją przygotowaną specjalną tylko świąteczną playlistę, na której znajdują się wyjątkowe starocie muzyczne.
Przyznam, że nie wyobrażam już sobie tej całej świątecznej gorączki – pakowania prezentów i szykowania się na wigilijny wieczór bez Franka Sinatry, „Santa Baby” czy wszelkich wersji „Jingle Bells” ;) Co ciekawe, słucham tych utworów tylko przez kilka dni w roku zaczynając od wigilijnego poranka i kończąc na ostatnim dniu świąt ;)
Większość najciekawszych świątecznych utworów znajdziecie na takich składankach jak chociażby Merry Jazz Christmas czy A Very Special Christmas.
Polecam jeśli chcecie wprowadzić się w retro świąteczny nastrój. Efekt murowany! :)
Jessie Ware, Devotion
Album, który jest magiczny. To pierwsze skojarzenie, jakie pojawia mi się we mnie gdy włączę choć jedną z niego piosenkę.
Nieuchronnie wprowadza w nostalgiczny nastrój. Głęboki, a zarazem bardzo kobiecy głos Jessie Ware przynosi ukojenie i pewnego rodzaju wewnętrzny spokój.
Dźwięki jakie pojawią się w Waszych głośnikach po włączeniu tej płyty idealnie zgrają się z takimi akcesoriami jak pokój rozświetlony całą masą zapachowych świec, aromatyczna herbata i dobra lektura ;)!
Mela Koteluk, Spadochron
Polska artystka, którą chyba już niewielu osobom trzeba przestawiać.
Niezmiennie zachwycam się jej debiutanckim albumem. Jest to znacznie bardziej optymistyczna alternatywa do albumu „Devotion” Jessie Ware, ale wcale nie mniej klimatyczna i nastrojowa!
Poza pięknymi dźwiękami album skrywa w sobie również świetne teksty, z wyjątkowo nieoczywistym przesłaniem.
Jak Wam się podobają moje propozycje? Możecie wypróbować je sami na sobie bądź wykorzystać jako inspirację do świątecznych prezentów.
A gdybyście szukali dodatkowej dawki pomysłów na świąteczne prezenty dla Waszych bliskich zapraszam Was na stronę Merlin.pl. Znajdziecie tam zestawienia pomysłów na świateczne prezenty dla wszystkich – od nastolatka, przez singlów, geeków, a nawet i dziadków!
Przygotowałam też własny prezentownik z moimi pomysłami na świąteczne prezenty. Znajdziecie go tutaj – klik!
KONKURS
Wspólnie z Merlin.pl, na uprzyjemnienie Wam świąteczno zimowego okresu, przygotowaliśmy konkurs! Czekają na Was bony o wartości 100 złotych do wykorzystania na Merlin.pl
Co trzeba zrobić, by otrzymać jeden z nich?
Wystarczy, że podacie swoje typy najlepszych tytułów na święta – mogą to być książki, filmy, seriale lub muzyka – z uzasadnieniem swojego polecenia :)
Nagrodzone zostaną 3 osoby! Konkurs równolegle przeprowadzany jest na moim YouTube’owym kanale, w komentarzach pod filmem ’Najlepsze tytuły na święta’.
Tam bony czekają na dwoje z Was! :)
Nie musicie podawać tytułów ze wszystkich kategorii, możecie skupić się np. na samych książkach lub filmach. Można wziąć udział w konkursie zarówno na blogu, jak na YT.
Zwycięzcy zostaną ogłoszeni 15 grudnia.
KONKURS ZAKOŃCZONY. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i cudowne świąteczne inspiracje! :)
Zwycięzcy:
– Kasia, za podzielenie się rodzinnymi tradycjami i przywołanie nas do porządku w sprawie słuchania również i polskich świątecznych piosenek!
– ganna, za odpowiedź która obudziła same dobre wspomnienia, myśli i wprawiła mnie we wspaniały, klimatyczny nastrój :)
– Kasia, za przypomnienie świątecznych wydań w serialowych seriach, w tym oczywiście w moim ukochanym Supernatural ;)
Ze Zwycięzcami skontaktowałam się mailowo.
Wpis powstał w ramach współpracy z serwisem Merlin.pl